Obecnie coraz więcej mówi się o marketingu. Jest to pojęcie, jakiego lubi używać kierownictwo, aby pokazać, że firma jest nowoczesna, dynamiczna i myśli o przyszłości. Faktem jest, że marketing w prawdziwym znaczeniu tego słowa jest zbyt rzadko stosowany w świecie biznesu, a jeszcze rzadziej w turystyce i transporcie. Oczywiście, istnieją nieliczne organizacje turystyczne, zarówno w sektorze prywatnym jak i publicznym, które zaadaptowały filozofię marketingu i mogą być zaliczone do najbardziej efektywnych organizacji marketingowych w W. Brytanii, ale pozostają one raczej wyjątkiem niż regułą, a dobre działania marketingowe są rzadkością w mniejszych firmach turystycznych.
Jest wiele powodów, które utrudniają stosowanie marketingu. Jednym z nich jest konserwatyzm społeczeństwa, podejrzenia wobec nowych pomysłów i niechęć do zmiany starych, wypróbowanych sposobów działania. Innym powodem jest nieznajomość marketingu — jest to rezultat tendencji, aby wierzyć, że najlepszą metodą nauki działania jest rekrutacja pracowników prosto po szkole i „wyszkolenie” ich zgodnie z potrzebami firmy. W tym systemie metody działania mają tendencje do utrwalania się, a innowacje, tam gdzie w ogóle istnieją, zależą raczej od „nosa” właściciela niż od umiejętnej analizy rynku. Małe firmy sądzą, że marketing jest dostępny tylko dla dużych korporacji i jest zbyt kosztowny, aby go u siebie stosować. Sam przemysł turystyczny jest bardzo młody i dopiero teraz zaczyna wykorzystywać nowoczesne działania. To również odegrało rolę w zahamowaniu rozwoju nowoczesnych technik marketingu w turystyce.
Zamierzamy pokazać, że marketing jest nie tylko „przebojem miesiąca”, lecz również filozofią, która powinna cechować podejście do prowadzenia firmy. Marketing nie jest tylko „tym, czym zajmuje się dział marketingu”. Jego filozofia powinna przenikać każdy dział. Zbyt często się zdarza, że firma, określająca się jako zorientowana na marketing, jest faktycznie zorientowana na produkt, gdyż jej głównym zajęciem jest poszukiwanie sposobów zużytkowania nadwyżek, a nie poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czego naprawdę chce klient. Widać to obecnie w transporcie w procesie znanym jako konsolidacja. Polega to na tym, że loty czarterowe o niskim wskaźniku wykorzystania ładowności są łączone lub odwoływane, co zmusza pasażerów do zmiany samolotów, lotnisk, a nawet kierunków podróży. Przekonanie, powszechnie spotykane w przemyśle transportowym, że niska cena jest kluczem do sukcesu, spowodowało niedogodności, niewygody i niezadowolenie podróżnych. Przykładem orientacji na produkt w transporcie jest firma autobusowa, która wykorzystywała swoje autobusy do zwiedzania obiektów tylko w niedziele, ponieważ tylko tego dnia dysponowała wolnymi autobusami. Tymczasem zapotrzebowanie na przejazdy przypadało w tygodniu i w soboty, a więc produkt okazał się nietrafiony.
W innych dziedzinach działalności brytyjscy przedsiębiorcy nauczyli się skutecznie stosować filozofię marketingową i osiągnęli przewagę konkurencyjną w przypadku wielu brytyjskich towarów i usług.
Zacznijmy od zdefiniowania pojęcia i spojrzenia na marketing w szerszej perspektywie, zanim zajmiemy się jego zastosowaniem w transporcie i turystyce.