Pracodawca spóźnia się z zapłatą wynagrodzenia? Żądaj odsetek i odszkodowania!

Pracodawca spóźnia się z zapłatą wynagrodzenia? Żądaj odsetek i odszkodowania!

W doktrynie i judykaturze zgodnie przyjmuje się, że terminowa zapłata wynagrodzenia to podstawowy obowiązek pracodawcy i spóźnienia niezależnie od przyczyn, stanowią ciężkie naruszenie obowiązków pracodawcy. Co za tym idzie na podstawie art. 55 § 11 KP pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie natychmiastowym oraz domagać się zasądzenia odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.

Czy pracodawca może bez większych obaw o negatywne dla siebie konsekwencje spóźniać się z zapłatą wynagrodzenia? Już wiemy, że nie!

W sytuacji przywołanej pracodawca może ponieść trojakiego rodzaju zagrożenia:

  1.  naliczenie odsetek za każdy dzień opóźnienia w zapłacie;
  2.  zapłata odszkodowania w razie rozwiązania przez pracownika umowy o pracę z powodu opóźnień; oraz;
  3.  kontrola i mandaty inspektora pracy wraz z ewentualnym wnioskiem o ukaranie za wykroczenie przeciwko podstawowym prawom pracownika.

 

Poniżej tezy z orzecznictwa:

– wyr. Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, z dnia 24 października 2013 r., II PK 25/2013 : pracodawca, który nie wypłaca w terminie całości wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia. Obowiązek wypłaty wynagrodzenia obciąża bowiem ryzyko pracodawcy. Pracodawca odpowiada więc nie tylko na zasadzie winy, ale także na zasadzie ryzyka,

– wyr. Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, z dnia 5 lipca 2005 r.,I PK 276/2004: niewypłacenie wynagrodzenia za pracę w ustalonym terminie stanowi wystarczającą przyczynę rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 55 § 1[1] kp.