Problematyka wypadku w drodze do/z pracy, odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania.

Problematyka wypadku w drodze do/z pracy, odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania.

Wypadek w drodze do lub z pracy nie jest traktowany na równi z wypadkiem w pracy. Uregulowane są one w różnych ustawach, pierwszy w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych; wypadek w drodze z /do pracy w ustawie o emeryturach i rentach z FUS. Inne zatem będą źródła uprawnień i inne świadczenia. Najistotniejsze dla osoby, która doznała wypadku w drodze do lub z pracy jest to, że zachowuje prawo do wynagrodzenia i zasiłku chorobowego na poziomie 100% podstawy ale nie będzie jej przysługiwało jednorazowe odszkodowanie jak w razie wypadku w pracy.

Za wypadek w drodze do/z pracy uważa się  nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana, jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.

Co ważne nie tylko zatrudnieni na umowie o pracę mają prawo do wyższego zasiłku. Na równi z drogą do i z i pracy ustawa traktuje przemieszczanie się do miejsca lub z miejsca:

1) innego zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego;

2) zwykłego wykonywania funkcji lub zadań zawodowych albo społecznych;

3) zwykłego spożywania posiłków.

Co to znaczy najkrótsza droga albo droga najdogodniejsza? Czy przerwa w trasie wyklucza uznanie wypadku za wypadek o którym mowa powyżej? Czy droga z pracy może być wykonywana gdziekolwiek np. do domu kolegi, a nie swojego domu? Czy droga to jedynie ulica, czy także np. klatka schodowa? Co to znaczy życiowo uzasadniona przerwa?

Przykład: Tomek mieszka w Łowiczu  i pracuje w Warszawie, najkrótsza droga do pracy wiedzie przez drogę krajową. Tomek wybiera jednak podróżowanie autostradą. W Warszawie pracuje zaraz przy wyjeździe z autostrady, jednak jego córka uczęszcza do szkoły, która jest położona 5 km dalej. Tomek odwozi regularnie córkę do szkoły, odprowadza ją pod szkołę żeby następnie udać się do pracy. Tomek otrzymuje telefon od kolegi, który jeszcze przed pracą zaprasza go na kawę do kawiarni położonej nieopodal zakładu pracy. W drodze z kawiarni do pracy Tomek ulega nieszczęśliwemu wypadkowi. Czy zdarzenie może być zakwalifikowane jako wypadek przy pracy? Czy gdyby Tomek uległ wypadkowi zaraz po wyjeździe ze szkoły?

Tomek wybrał podróżowanie autostradą, mimo iż ta trasa nie była najkrótsza to zdecydowanie była najdogodniejsza z oczywistych względów. Okoliczność, że Tomek odwoził córkę do szkoły i po pierwsze nadkładał drogę, po drugie przerwał podróż do pracy, to za orzecznictwem Sądu Najwyższego, nie stanowi to przeszkody w uznaniu wypadku za wypadek w drodze do pracy z racji uzasadnionej potrzeby. Kolejna jednak przerwa na spotkanie z kolegą, nie jest uzasadnioną przerwą w myśl analizowanych przepisów. Wypadek, który przeżył Tomek nie może być już zakwalifikowany jako wypadek w drodze do pracy w myśl ustawy. Gdyby Tomek uległ wypadkowi między szkołą, a kawiarnią, kwestia jest dyskusyjna. Gdyby Tomek przyznał, że nie kierował się bezpośrednio do pracy, (pomimo iż droga, którą obrał była typowym szlakiem, którym podróżował ze szkoły do pracy bo kawiarnia była położona koło zakładu pracy) to zamknąłby sobie drogę do uznania wypadku.

Poza przykładem należy pamiętać, że wypadek w drodze z pracy to wypadek, który wydarzy się, gdy celem pracownika będzie powrót do domu, a nie podróż gdziekolwiek. Droga, podróżowanie to nie tylko przemieszczanie się jezdnią, ochrona rozpoczyna się zaraz po opuszczeniu mieszkania.